Na sałaszu na Świętego Jana – czerwiec

Maj i czerwiec to czas bardzo intensywnej pracy przy wypasie na wysokogórskich halach, udój dużej ilości mleka, wyrabianie serów i przygotowanie zapasu bryndzy na cały rok. Baca, juhasi i uowciorze – z dala od swoich rodzin, po ciężkiej pracy wyczekują z radością na spotkanie z bliskimi i wspólne świętowanie – na sałaszu bowiem na Świętego Jana rozbrzmiewa muzyka gajd i huśli, zjeżdżają się gazdowie i sałasznicy z rodzinami.

DSC06407m  a4e96c0d0ccd4718734cb944fde3ae72,10,19,0

Często bacowie po nocy świętojańskiej schodzą z dojnymi owcami z wysokogórskich hal na bliższe tereny wypasu. I choć nadal codziennie doi się owce, a mleko przerabia na sery, to zda się, że jest już nieco lżej.

DSC06466m DSC05055 gazdowiem

 To jednak nie koniec wytężonej pracy, bowiem nadchodzi czas sianokosów i przygotowania zapasu pożywienia dla zwierząt na zimę.

Na sałaszu_m

Strona wykorzystuje pliki Cookies (ciasteczka) do celów statystycznych - Korzystając ze strony akceptujesz politikę plików Cookies. Dowiedz się więcej o Cookies.
Akceptuję ciasteczka
x